Akcesoria rowerowe

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Maraton MTB- Hermanów 26.08.2012

Na drugi dzień po wyścigu szosowym (poprzedni artykuł) wybrałem się do Hermanowa (gm. Żerków) na maraton MTB.  Zawody usytuowane przy folwarku konnym były szeroko anonsowane w mediach jako duże wydarzenie sportowe w Wielkopolsce. Organizator ten sam, który organizował w czerwcu maraton w Czarnkowie Jadąc na zawody, po drodze z Poznania zabrałem Gizelę. Dotarliśmy na miejsce w samą porę, gdyż po chwili do rejestracji ustawiła się długa kolejka, a jej obsługa szła dość opornie.
Rejestracja do zawodów

Niestety nie było obiecywanych w regulaminie "pakietów startowych". Trudno- wszak nie jeździ się dla pakietów, ale należałoby dotrzymać słowa. Nie uzyskałem także odpowiedzi na zadane mailem i przez FB pytanie o profil trasy. Wybraliśmy dystans mega, czyli 54 km.

Po rejestracji czas na złożenie rowerów, sprawdzenie czy wszystko działa jak należy i ostatni posiłek przed startem. Trochę obawiam się o pogodę, ale bezpodstawnie, bo warunki były w sam raz do ścigania.

Na zawody przyjechało wielu zawodników, w szczególności wielkopolskich.
Ostatnie minuty przed startem do maratonu.
Ruszamy punktualnie o godz. 11.00 ze środka sektora mega. Rafał Przybylski z wortalu XC-MTB.info życzy mi powodzenia, a ja mu również. Tempo od razu szybkie, po chwili asfaltowy podjazd, co mi jako szosowcowi bardzo odpowiada. Systematycznie wyprzedzam grupy kolarzy i rzędy osób z jednej, to z drugiej strony. Jestem zaskoczony, że noga tak dobrze podaje dzisiaj, a to przecież drugie zawody dzień za dniem. Początek trasy w miarę płaski, leśne i polne ścieżki, co daje czas na złapanie rytmu. Im dalej, tym coraz ciekawiej, co miło mnie zaskakuje jak na wielkopolską trasę. Jedziemy m.in. przez wąwozy, singletracki leśne, piaszczyste fragmenty i długie asfaltowe podjazdy.

Trasa była bardzo urozmaicona i ciekawa.

Bardzo fajnym urozmaiceniem była sekcja XC w Żerkowie wytyczona na pewnym odcinku po głazach. Niosę rower i od razu przypomina mi się alpejski urlop ;) ... Fragment "piaskownicy" zjeżdżam, ale rzuca mną na boki. Następuje znowu fragment asfaltowy na którym mocno przyspieszam i doganiam zawodników jadących przede mną. Doświadczenie szosowe jednak się przydaje. Trafiam do dość mocnej grupy, w której dajemy sobie zmiany, co pozwala zyskać czas przy jeździe pod wiatr. Jedziemy dawnym nasypem kolejowym, porośniętym trawą. Po pewnym czasie słyszymy informację, że pozostał tylko kilometr do mety. Jeszcze tylko parę zakrętów w lesie przed folwarkiem konnym, kawałek pola. Wjeżdżam szybko na metę, na której redaktor Piotr Kurek zapowiada mój przyjazd, dodając parę zdań o mnie :). Później przyjeżdża Gizela, która też została wyczytana i zdobyła podium na 2 miejscu w swojej kategorii K2.

Tuż przed metą.
Mój wynik: 31 miejsce open, 13 w kat. M3, czas: 2:18:12

WYNIKI

Z Gizelą- po zawodach.
W Hermanowie reprezentowałem wortal XC-MTB.info, którego szefem jest Rafał Przybylski
Gizela zajęła 2 miejsce w kat. K2

Podsumowując, mogę stwierdzić, że warto było wziąć udział w zawodach MTB w Hermanowie. Trasa zaskoczyła mnie pozytywnie swoją różnorodnością, a do tego była dobrze oznakowana. To była miło i fajnie spędzona po kolarsku niedziela.

Fot.: archiwum własne, Datasport, Jacek Głowacki, Marek Salamon


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz