Pomimo, że to kolarski blog, tym razem będzie o innej dyscyplinie sportu. W minioną sobotę 19 maja wziąłem udział w VI Złotowskim Biegu Zawilca na dystansie 4,3 km. Bardzo sympatyczna impreza, w której biorę udział od samego początku jej istnienia. Patrząc na rosnącą liczbę uczestników ( w tym roku około 700) widać, że bieg się rozwija i nabrał już ponadregionalnego charakteru. Pomimo, że kolejnego dnia miałem zaplanowany maraton mtb w Gnieźnie, a do tego moją lewą nogę trapiła lekka kontuzja, postanowiłem pobiec. Co ciekawe pobiegło też kilku naszych kolegów kolarzy z treningów. Był też Sławek. Konkurencja coraz mocniejsza, wystartowałem z dalszego sektora i trochę czasu zajęło mi przedostanie się przez "blokady" wolniejszych zawodników. Ostatecznie zająłem 27 miejsce na 113 zawodników w kat. M3 oraz 103/658 open wśród sklasyfikowanych biegaczy. To był fajnie spędzony dzień w miłej atmosferze.
WYNIKI
|
Pozowanie przed biegiem :) |
|
Nareszcie na mecie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz