Akcesoria rowerowe

czwartek, 27 czerwca 2013

Barlinek- Grand Prix Wielkopolski w Maratonach MTB- 24.06.2013

W niedzielę 23 czerwca w Barlinku (woj. zachodniopomorskie, powiat myśliborski ) wziąłem udział w kolejnej edycji GPx Wielkopolski w Maratonach MTB. Dodam, że w tej najdalej wysuniętej na północ edycji brałem udział jeszcze za czasów cyklu „Gryfa”. Tegoroczną trasę prowadząca wzdłuż jeziora Barlineckiego zmodyfikowano względem poprzedniej, poprzez odwrócenie jej przebiegu. Można powiedzieć, że w ten sposób powstała inna trasa. Mnie osobiście jej konfiguracja przypadła do gustu. Tradycyjnie wybrałem dystans mega liczący około 70 km, poprowadzony po 4 okrążeniach. Startowałem z pierwszego sektora, w którym znaleźli się znani zawodnicy mtb. Dobrze, że zrezygnowano z rundy honorowej po mieście z czym zawsze kojarzył mi się Barlinek, bo było to dość niebezpieczne. Maraton zaczął się od razu piaszczystym, długim podjazdem w lesie. Po nim nastąpiła seria krętych zjazdów i kolejnych podjazdów. Czułem, że tego dnia kondycja niespecjalnie mi dopisywała i jechało mi się początkowo dość ciężko. Postanowiłem jechać swoim tempem bez „przepalania się”, systematycznie wyprzedzając kolarzy. Po pewnym czasie pojawił się znany odcinek nad samym jeziorem. Miejscami był on dość podmokły i błotnisty, do tego z korzeniami, ale mój 29’er dawał sobie dzielnie radę. Znalazły się tam również elementy przełaju, tj. niewielkie rowy z wodą, które trzeba było przeskoczyć. Ciekawym i szybkim fragmentem był też przejazd promenadą nad jeziorem w mieście. Z trasy warto odnotować kilka stromych podjazdów w terenie. Ostatnie kilometry to szybkie zjazdy na dużej prędkości. Sama końcówka blisko mety, dość trudna i techniczna. Stromy zjazd trawersem po skosie. Tam trzeba było zachować uwagę. Do tego błoto, korzenie, mały rów i dwa mostki do pokonania. I to wszystko tak po 4 razy. Każdy przejazd barwnie relacjonował Redaktor Piotr Kurek. Jazda po okrążeniach na maratonie mtb podobała mi się, gdyż znajomość trasy pomaga w pokonywaniu trudniejszych odcinków i rozkładaniu sił. Na zakończenie warto podkreślić dobrą organizację zawodów i bardzo smaczny, dwudaniowy posiłek regeneracyjny. To był sympatycznie i na sportowo spędzony dzień w towarzystwie kolegów kolarzy.

Mój wynik: 10 w kat. M3, 23 open, czas 3:17:35

WYNIKI MEGA

WYNIKI MINI

Nad Jeziorem Barlineckim.

Od prawej: Andrzej Dymecki z Czaplinka, Ja i Sławek.
Po maratonie.
Barlinek był znakomitą okazją do spotkania kolegów kolarzy przy bogatym posiłku regeneracyjnym.

Zdjęcia: Archiwum własne, Andrzej Sypniewski, xc-mtb.info.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz